POLECAMY NA WEEKEND: ZLATY CHLUM

REJVIZ

Aby wejść na Zlaty Chlum pojechaliśmy do Rejviz. To przepiękna miejscowość! Niestety, my tym razem nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby i tam pospacerować, ale z pewnością warto. Zobaczcie w GOOGLE jak cudnie wygląda Rejviz oraz Wielkie jeziorko torfowe, do którego można stamtąd dojść specjalną ścieżką dydaktyczną. Z powodu ograniczonego czasu my udaliśmy się od razu na parking, znajdujący się tuż za Rejviz, po prawj stronie, przy głównej drodze. Tam się wypakowaliśmy, zostawiliśmy samochód i ruszyliśmy na szczyt.

ZLATY CHLUM

To szczyt o wysokości 891 m n.p.m., znajdujący się w Górach Opawskich, tuż za granicą polsko – czeską. Wybraliśmy szlak czerwony, szliśmy nim w obydwie strony i jest to naprawę łagodny szlak. Oczywiście na tą wycieczkę zabraliśmy naszego czworonoga i nie byliśmy jedyni, ponieważ po drodze spotkaliśmy wiele psów. Niewątpliwie, ta trasa nadaje się zarówno dla psów, dorosłych i dzieci. Szczerze mówiąc, w większości szlak wiedzie po prawie prostym terenie…

CUDOWNE WIDOKI

W związku z tym, że pogoda była piękna, mieliśmy okazję zobaczyć naprawdę ładne widoki. Piękne, ale przede wszystkim, naturalne i prawdziwe…Z pewnością w tym przypadku zdjęcia mówią więcej niż tysiąc słów.

Punkt obowiązkowy. Relacja na INSTA musi być!

CO SPOTKALIŚMY PO DRODZE?

Spacer urozmaicały nam nie tylko piękne widoki. Ponieważ należymy do tych ludzi, którzy dostrzegają piękno nawet w drobiazgach. Cudownie wpadające światło, kolorowe liście, klimatyczne ścieżki, czy kolorowe muchomory… Wydaje się, że to nic takiego, a zobaczcie sami…

NA WESOŁO 🙂

Znacie to powiedzenie „przeciwieństwa się przyciągają” ? Nas łączy bardzo wiele, ale jest kilka takich kwestii, w których mam całkiem odmienne zdanie! Bezsprzecznie taką kwestią w naszym małżeństwie są GÓRY. Karolina je kocha, w przeciwieństwie do Andrzeja.. dla którego mogłyby nie istnieć 🙂

Jak więc to się stało, że pojechaliśmy do Czech i weszliśmy na Zlaty Chlum? Oficjalnie nazywa się to: kompromis w małżeństwie, a nieoficjalnie.. no cóż.. nazwijmy to „kobiecy dar przekonywania” 🙂

KONIEC OPOWIEŚCI

Podsumowując, trasa z parkingu na szczyt i z powrotem zajęła nam 3h15min. A musicie wiedzieć, że my idziemy wolnym tempem, przy okazji zatrzymując się na zdjęcia 🙂 Niedzielny spacer na Zlaty Chlum zaliczamy do bardzo udanych i serdecznie Wam polecamy ten kierunek. My na pewno jeszcze się tam wybierzemy, aby pospacerować w Rejviz i zobaczyć Wielkie jeziorko torfowe, do którego prowadzi wspomniana przeze mnie wyżej ścieżka dydaktyczna z Rejviz.

Jesień jest piękna!